niedziela, 8 kwietnia 2012

Match no. 3

Właściwie to wcale mnie on nie interesuje, ale dla potrzeb opisywania całego procesu związanego z Au pair przedstawię go.
- dziewczynka 1 roczek
Śliczna, brązowe duże oczka i pulchne policzki (takie pulpaski) :)
- host: Computer Software Developer
- hostka: Speech Language Pathologist
- obowiązki to wszystko co związane z dzieckiem (pieluszki, karmienie, zabawianie)
Godziny nie są podane. Dodatkowo czyszczenie zabawek małej a czasami trzeba być "pomocnicą mamy" tzn. zająć czymś dziewczynkę podczas gdy hostka będzie np. sprzątała.

I najlepsze na koniec:

- miejsce: CALIFORNIA, Santa Clara
Widzę jak w Waszych głowach pojawia się "OMG! California! #$%^&! AAA" :D
Ale powiem Wam, że mnie to już nie obchodzi :) Jestem zdecydowana na rodzinkę z Norfolk. Choć w pierwszym momencie zgłupiałam i byłam zła, że dopiero teraz się odezwali, kiedy już praktycznie podjęłam decyzję, to po chwili ochłonięcia wszystko przeszło. Patrzę na nich i wydają się być w porządku, ale to po prostu nie to. Uczucie, które sprawia, że czujemy się z daną rodzinką idealnie zanim jeszcze u niej zamieszkamy dzieje się tylko raz :)

4 komentarze:

  1. Chociaż California jest kusząca... to masz rację najważniejsze to wybrać tą właściwa rodzinkę, no bo w końcu mamy z nią spędzić cały rok:)
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. "OMG! California! #$%^&! AAA" - dokładnie tak myślę!:D hahah

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha. Też miałam match z rodziną z CA. Mieli 7 dzieci!! Niby 4 do opieki, ale to i tak dużo.

    OdpowiedzUsuń
  4. "OMG! California! #$%^&! AAA" dokładnie to pojawiło się w mojej głowie haha :D Mimo, że nie skorzystasz z tej oferty i tak gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń