wtorek, 4 grudnia 2012

First american hockey game

W piątek 16. listopada trafiła się wyjątkowa okazja, gdy miałyśmy z Liną wieczór dla siebie. Zależało mi na zrobieniu czegoś bardziej wyjątkowego niż zwykła kolacja na mieście, więc przebierając w pomysłach, które zaczynały się od pójścia do restauracji a kończyły na jeździe samochodem do nikąd, w końcu zdecydowałyśmy wybrać się na mecz hockeya. Minęło już trochę czasu od kiedy moja host mom była na nim po raz ostatni, więc idealnie nam to pasowało. Niby prosta rzecz jednak dla mnie małe przeżycie. Jak się ostatnio dowiedziałam w Polsce również mamy wiele drużyn hockeyowych, wstyd przyznać, ale nie wiedziałam o tym, co jedynie udowadnia że nie mam ze sportem nic wspólnego :)
Mecz toczył się pomiędzy Admirals (Norfolk) a Falcons (Springfielg - tak mi się przynajmniej wydaje).
Hokeiści na karnym jeżyku. W takich bokach gracze odbywają swój "time out" za niestosowne zachowanie :)

Ostatecznie przegraliśmy a mecz nie należał do zbyt brutalnych, najważniejsze jednak, że oficjalnie zaliczyłam pierwszy mecz hockeya!

2 komentarze:

  1. Fajnie, ze masz taka HM z ktora mozesz sobie gdzies wyjsc, spedzic milo czas :)

    OdpowiedzUsuń